09:00

Samotne Święta...


Święta kojarzą nam się z rodzinną atmosferą w gronie najbliższych...
A co jeśli ich nie ma?





Samotność


Coś, z czymś większość z nas spotyka się każdego dnia. Niektórzy wybierają samotność świadomie, innym jest ona narzucona. Śmierć najbliższych, często starszych już osób, zamykanie się na świat przez swoje problemy lub też śmierć ludzi młodych z różnych przyczyn- ciężkie choroby, wypadki, itp... Bardzo bolesne, przykre doświadczenia często skutkujące odsunięciem się od rodziny osób bezpośrednio związanych...

Co możesz zrobić?


Znasz taką osobę? Wiesz w jakiej jest sytuacji, co przeżywa w sercu? Może mieszka obok i spędza samotnie ten wieczór...
Idź, zapukaj do drzwi i zaproś taką osobę do siebie. Do rodziny, do ciepła, do rodzinnej atmosfery. Nie zmuszaj, ale po prostu zaproś. Uśmiechnij się jak najładniej umiesz.
Możesz także zaproponować swoją pomoc u tej osoby. Zwykłe dotrzymanie towarzystwa- nie tylko od święta, ale co któryś dzień. Starsze osoby często potrzebują się po prostu wygadać, porozmawiać z drugim człowiekiem. Dziwisz się, że zimą dużo starszych osób od rana jeździ autobusami czy wędruje po mieście, a latem spędza czas na ławeczkach- one, zupełnie jak Ty potrzebują drugiej osoby, kogoś- do kogo mogą się odezwać.
Więc rusz swoje 4 litery, zawitaj do sąsiada lub sąsiadki, uściśnij najserdeczniej dłoń i zaproponuj herbatę, kawę czy ciasto. Zaproś do siebie na wieczór. Niech wiedzą, że jest ktoś, kto o nich myśli!

Do dzieła- podaruj uśmiech- nikt w te Święta nie powinien zostać sam!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Copyright © Obiektywistka , Blogger