12:00

Fizjoterapia: semestr II

Siema dzióbki! 

Kontynuujemy nasz opis przedmiotów na studiach. Dzisiaj drugi semestr.

Mamy obecnie koniec lutego lub początek marca- w zależności jak wypadła sesja. Znamy już uczelnię, ludzi z naszych ćwiczeniowych grup też ogarniamy. Zasady panujące na uczelni są już nam znane, a Pani z Dziekanatu patrzy na nas już trochę milszym okiem (pozdrawiam panią K.! 👱😉). Jeżeli sesja poszła Ci pomyślnie- masz parę dni wolnego. Ferie- na studiach, a przynajmniej u mnie na uczelni nie było oficjalnego terminu ferii. Wolne było pomiędzy egzaminami i po nich- jeśli egzaminy były szczęśliwie zdane (w trakcie trwania sesji poprawkowej). 
No dobrze, semestr zimowy za nami, czas na letni. 

Przedmioty z semestru letniego: 

  • Anatomia prawidłowa, funkcjonalna, rentgenowska 
  • Fizjologia człowieka 
  • Fizjoterapia ogólna 
  • Fizjoterapia w dysfunkcjach narządu ruchu
  • Fizykoterapia
  • Język angielski
  • Kinezyterapia 
  • Kształcenie ruchowe i metodyka nauczania ruchu
  • Ochrona własności intelektualnej
  • Podstawy informatyki
  • Praktyka zawodowa, kliniczna, fizykoterapii, kinezyterapii
  • Socjologia
  • Sport osób niepełnosprawnych
  • Turystyka zdrowotna
  • Wychowanie fizyczne

Lecimy!

  • Anatomia.

Prowadzony od I semestru, opis przedmiotu TU. Po tym semestrze EGZAMIN, my mieliśmy w formie testowej od zupełnie nowego prowadzącego, który nas objął po profesorze… 

  • Fizjologia człowieka.

Sytuacja jak powyżej, opis TU. Po tym semestrze EGZAMIN, my mieliśmy opisowy- 3 pytania. Materiał obowiązywał z wykładów, na które chodziły prawdziwe tłumy [sarkazm].

  • Fizjoterapia ogólna.

Opis TU. Także egzamin, także opisowy- ilości pytań nie podam, bo nie pamiętam, ale materiał BARDZO obszerny. Aczkolwiek wystarczyło uważać na wykładach, które były obowiązkowe.

  • Fizjoterapia w dysfunkcjach narządu ruchu. 

Nowy przedmiot, którego będziesz się uczyć. Ważny, więc liczy się systematyczność. Przedmiot tak jak w nazwie ma- o dysfunkcjach. Czyli urazach, amputacjach, chorobach dotyczących narządu ruchu. Mechanizmy powstawania, czynniki ryzyka, sposoby korekcji i leczenia. Przedmiot bardzo ważny na naszych studiach! Współgra świetnie z anatomią- to też ona dlatego jest bardzo ważna w naszym zawodzie. Ja osobiście żałuję, że do tego przedmiotu przyłożyłam się dopiero na ostatnim semestrze.

  • Kinezyterapia. 

Inaczej leczenie, terapia ruchem. Jak pomóc pacjentowi poprzez ruch. Jak usprawniać pacjentów i co się składa na badanie fizjoterapeutyczne. Jak skutecznie prowadzić terapię, by mogły być efekty. Na tym przedmiocie poznawaliśmy „narzędzia”, które wykorzystuje terapeuta do swej pracy (a przynajmniej wykorzystywać powinien). Wykonywaliśmy na sobie testy funkcjonalne, które terapeuta powinien w swojej pracy wykorzystywać na pacjencie. Dostaliśmy dużą dawkę wiedzy, gdybyśmy tylko chcieli ją przyswoić od samego początku- byłoby cudownie. 

  • Ochrona własności intelektualnej.

Krótko i treściwie: jak pisać wszelakie prace, by nie było plagiatu. Oczywiście milion historii o plagiatach i wykryciu go. Prawo, które nas obowiązuje i konsekwencje, które wyciągane są podczas jego złamania. Teoretycznie ważny, praktycznie „zapchajdziura” moim zdaniem.

  • Podstawy informatyki.

Moja grupa szkoliła się w obsłudze pakietu Office, głównie WORD i EXCEL. Pokazanie nam trochę „tajemnych” rzeczy dla nas, jak tworzyć listy adresowe do adresowania kopert, listów i jak ułatwić naszą przyszłą papierkową pracę.

  • Praktyka zawodowa, kliniczna, fizykoterapii, kinezyterapii.

Ilu studentów- tyle opinii. Praktykę zawodową odbywaliśmy głównie w wakacje- wtedy najwięcej godzin mieliśmy do zrobienia. Miejsce wybieramy sobie sami- chyba, że jest jasno w dzienniku określone gdzie i pełnomocnik ds. praktyk nie wyraża zgodę na inne miejsce, a tak się zdarzyć także może. Ale my nie mieliśmy raczej problemu z wyborem miejsca praktyki oraz jej odbywaniem. A co będziecie robić na praktykach zależy już od kierownika konkretnej praktyki. Ja swoje wszystkie praktyki wspominam bardzo dobrze. Praktyka obowiązuje Cię po II, III, IV oraz V semestrze. U nas na uczelni po IV semestrze musieliśmy odbyć obowiązkowe 2 tygodnie na oddziale rehabilitacji oraz pozostałe 2 tygodnie na wybranym przez nas oddziale (ja robiłam na ortopedii). Praktykę na oddziale rehabilitacji tak dobrze wspominam, że zaraz po zakończeniu 2. Tygodnia na ortopedii załatwiałam czy mogę już na zapas zrobić 2 tygodnie praktyki tam z semestru V. 
Z tego co mi wiadomo, o praktyki możecie starać się także w ośrodkach rehabilitacyjnych, wypoczynkowych czy sanatoriach w różnych rejonach Polski. Często takie praktyki są odbywane na korzystnych dla Ciebie warunkach- więc warto się dowiadywać i starać o nie 

  • Socjologia.

Nie wspominam dobrze tego przedmiotu… Nie wspominam dobrze prowadzącej. Przykro mi to mówić, bo oczekiwałam takiego „wow”, a dostałam „buuu”. Socjologia jest naprawdę bardzo interesującym przedmiotem, odpowiednio przekazana może w przyszłości procentować danej osobie. No ale cóż… 

  • Sport osób niepełnosprawnych.

Jeden z przyjemniejszych przedmiotów na studiach. Prowadzący ćwiczenia przedstawił nam możliwości zaktywizowania niepełnosprawnych różnego stopnia i różnego rodzaju. Szczerze- nie wiedziałam, że niepełnosprawni mogą podejmować tyle rodzajów aktywności fizycznej. Początkowo zostaliśmy uczeni jazdy, upadania i wstawania po upadku na wózku inwalidzkim aktywnym. Później zaczęła się lepsza część ćwiczeń, czyli zasady oraz gra w koszykówkę na wózkach. Przedmiot ten trwa przez dwa semestry (II oraz III). Poza koszykówką, graliśmy także w siatkówkę na siedząco, boccie, goalball (piłka ręczna dla niewidomych). Możliwości jest wiele, ogranicza nas tylko bezpieczeństwo i wyobraźnia.

  • Turystyka zdrowotna. 

Ciekawa tematyka przedmiotu. Gdyby było więcej godzin lub przełożenie teorii na praktykę to w ogóle byłoby cudnie. Zwłaszcza, że uwielbiam być w terenie, szwędać się… Zaliczenie z tego przedmiotu to zrobienie pracy o wybranym obiekcie ze swojego regionu, ja np. opisywałam historię Parku Miejskiego w Kaliszu. Odpowiadaliśmy na pytania dotyczące zajęć. Całe zaliczenie było ustne i trwało około 8 godzin… 

  • Wychowanie fizyczne.

Kontynuacja tego, co w poprzednim semestrze, także sporty do wyboru, my znowu wybraliśmy siłownię, ale mieliśmy zgraną ekipę- co zajęcia graliśmy w siatkówkę na sali obok ❤

I tak dobrnęliśmy do końca roku… 

Wakacje po tym semestrze to początkowo sesja, później praktyki (jeśli nie odkłada się tego na ostatnią chwilę, np. wrzesień, gdzie kampania wrześniowa. W tym roku był pierwszy szok, pierwsze poprawki, pierwsze problemy. Ale kto jak nie my! Wychowawca w liceum powtarzał: „student bez dwójki to jak żołnierz bez karabinu- chociaż jedną mieć musi”. No to miałam, więcej niż jedną, ale csiii 😋


UWAGA! Ogłoszenia: 

  1. W tym tygodniu pojawi się jeszcze jeden, może dwa posty, o tematach dowiecie się w dniu publikacji, prawdopodobnie będzie to środa, może czwartek- jeśli się wyrobię ze swoimi sprawami;) 
  2. W dniach 9- 19 sierpnia wyjeżdżam, tzn. wychodzę. Będę uczestniczyła w pielgrzymce do Częstochowy.  Jednak zaplanowany post o semestrze trzecim POJAWI SIĘ 14 sierpnia- w poniedziałek, zgodnie z obietnicą o postach co 2 tygodnie.
  3. Tak sobie myślę, może raz w miesiącu robić podsumowanie miesiąca, co się działo, gdzie byłam, czego słuchałam, co czytałam… Mogłoby to być w ostatnim tygodniu miesiąca lub na samym początku następnego, co o tym sądzicie? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Copyright © Obiektywistka , Blogger